Сказка о цифровой машине, которая с драконом сражалась
«Сказка о цифровой машине, которая с драконом сражалась» (польск. Bajka o maszynie cyfrowej, co ze smokiem walczyła) — юмористический фантастический рассказ 1963 года Станислава Лема из цикла «Сказки роботов».
Цитаты
правитьКороль Полеандр Партобон — Воемуж Храброватый, владыка Киберии, был преславным воителем, а почитая методы новейшей стратегии, более всего ценил кибернетику как военное искусство. Королевство его кишело мыслящими машинами; ибо Полеандр размещал их всюду, где только мог; не только в астрономических обсерваториях или в школах устанавливал, но и в камни на дорогах помещать приказывал электронные мозги, которые громким голосом предостерегали в путь шествующего, чтобы тот не споткнулся; равно же и в столбы, стены и деревья приказывал он вставлять машины, дабы всюду можно было разузнать, какая впереди дорога. Он подвешивал их к тучам, чтобы они возвещали сверху о дожде, придавал их горам и долам; словом, невозможно было в Киберии шагу ступить, чтобы не споткнуться о разумную машину. Хорошо было на планете! Не только повелевал он кибернетически совершенствовать то, что существовало раньше, но и совсем новые порядки указами насаждал. Так, изготавливались в его королевстве киберраки и звенящие киберосы и даже кибермухи; а когда они слишком плодились, их ловили механические пауки. Шумели на планете киберрощи киберлесов, играли киберорганчики и кибергусли, а помимо этих цивильных устроении, в двакрат более было военных, поскольку король преизрядным был воеводою. В подземельях дворца у него стояла стратегическая цифровая машина необычайной отваги; были у него к тому же и полки малых киберпищалей, большие кибермортиры и всякое иное оружие, також и огневые палаты, полные пороха. Злосчастным почитал он себя лишь оттого, что у него совсем не было ни противников, ни врагов, никто не хотел нападать на его государство, когда устрашающая королевская храбрость, стратегический ум и вообще необычайная исправность кибероружия сразу же проявились бы. Из-за нехватки врагов и всамделишных захватчиков приказывал король своим инженерам строить мнимых, с коими и воевал — всегда победоносно. Поелику же походы и битвы эти были суровыми, немалый ущерб терпели от них простолюдины. Подданные роптали, когда слишком многие кибервраги уничтожали их грады и веси или когда синтетический противник поливал их жидким огнем, и даже тогда недовольство выражать дерзали, когда сам король, как их избавитель, наступая и противника искусственно уничтожая, все, что на его пути стояло, обращал во время штурмов в пожарища и пепелища. Даже и тогда роптали они, неблагодарные, хотя делалось это для их же освобождения.. — начало | |
Król Poleander Partobon, władca Kybery, był wielkim wojownikiem, a że metodom strategii nowoczesnej hołdował, cenił nade wszystko cybernetykę, jako sztukę wojenną. Królestwo jego roiło się od maszyn myślących, bo Poleander rozmieszczał je wszędzie, gdzie tylko mógł; nie to, że w obserwatoriach astronomicznych lub w szkołach, ale w kamienie na drogach móżdżki kazał wprawiać elektryczne, które wielkim głosem przechodnia ostrzegały, aby się nie potknął; także w słupy, w mury, w drzewa, aby wszędzie dało się drogi dopytać; podczepiał je chmurom, żeby obwieszczały z góry deszcz, przydał je górom i dolinom, jednym słowem niepodobna było na Kyberze stąpnąć, aby o rozumną maszynę nie zawadzić. Pięknie było na planecie, bo król nie tylko dekretami nakazywał to, co istniało dawniej, cybernetycznie doskonalić, ale i nowe całkiem wprowadzał ustawami porządki. Tak więc produkowano w jego królestwie cyberaki i cyberosy brzęczące, a nawet cybermuchy; te pająki chwytały mechaniczne,. gdy nazbyt obrodziły. Szumiały na planecie cybergąszcze cybergajów, śpiewały cyberszafy i cybergęśle — a oprócz tych urządzeń cywilnych dwakroć więcej było wojskowych, ponieważ król bitnym był niezmiernie dowódcą. Miał on w podziemiach pałacowych strategiczną maszynę cyfrową, niezwykłej wprost waleczności; miał i pomniejsze, poza tym dywizje cyberkaemów, ogromne cybermaty i wszelakiej innej broni, jak również prochu, pełne zbrojownie. Ta jedna tylko doskwierała mu bieda, od której wielce cierpiał, że nie miał żadnych zgoła przeciwników ani wrogów i nikt nie chciał w żaden sposób na państwo jego napaść, w czym by się niechybnie straszliwa odwaga królewska, umysł strategiczny, jak również nadzwyczajna zgoła skuteczność cyberbroni zaraz objawiły. W braku wrogów i napastników prawdziwych kazał król budować inżynierom swoim sztucznych, i z nimi boje wiódł, a zawsze zwycięskie. Że to były prawdziwie straszne pochody i bitwy, niemało szwanku cierpiała na tym ludność. Poddani szemrali, gdy już zbyt wiele cyberwrogów niszczyło ich osady i grody, kiedy syntetyczny nieprzyjaciel płynnym ogniem ich polewał, a nawet wtedy ośmielali się niezadowolenie wyrażać, gdy sam król. jako zbawca ich następując, nieprzyjaciela sztucznego niszcząc, podczas szturmów wszystko, co na jego drodze stało, w perzynę obracał. Narzekali i wtedy, niewdzięcznicy, chociaż działo się to ku ich wyzwoleniu. |
Сыроядец рос, Луна становилась всё меньше, потому что чудовище пожирало её кусок за куском и превращало в собственное тело. Видел король, а вместе с ним и подданные, что пришла беда, ибо когда почвы под ногами дракона уже не останется, набросится он, несомненно, на планету. | |
Smok rуsł, Księżyc stawał się coraz to mniejszy, ponieważ potwуr pożerał go po kawałku i na własne przerabiał ciało. Widział więc kryl, a z nim poddani jego, że źle jest, bo kiedy już gruntu pod stopami elektro smokowi nie stanie, niechybnie się na planetę i na nich rzuci. |
король: … что делать, чтобы дракона одолеть?! <…> | |
-… co czynić, aby go pokonać?! <…> |
Перевод
правитьФ. В. Широков, 1965