Путешествие двадцать второе: различия между версиями
[досмотренная версия] | [досмотренная версия] |
Содержимое удалено Содержимое добавлено
JackieBot (обсуждение | вклад) м Робот: замена категории |
Нет описания правки |
||
Строка 1:
'''«Путешествие двадцать второе»''' ({{lang-pl|Podróż dwudziesta druga}}) — юмористический фантастический рассказ
== Цитаты ==
{{Q
{{Q
{{Q|— Существует мнение, что эти разумные создания относятся к самым отзывчивым, кротким, добрым и альтруистическим во всем Космосе. Полагая, что на такой почве превосходно взойдут семена веры, мы послали к мемногам отца Орибазия, назначив его епископом {{comment|''in partibus infidelium''|в землях язычников (лат.)}}. <…> Пересказав мемногам весь Ветхий и Новый завет, Апокалипсис и Послания апостолов, он перешел к Житиям святых и особенно много пыла вложил в прославление святых мучеников. Бедный… это всегда было его слабостью… <…> Когда он рассказал мемногам обо всех этих достойных подражания житиях, они начали переглядываться, и самый старший из них робко спросил:
▲{{Q | Цитата = ...тухнивые пижульки в трясне, тощистые спичавы, а на десерт мисяны...|Автор=''тот же фрагмент в переводе Д. Брускина (1965)''}}
▲''Мемноги'' — Преславный наш пастырь, проповедник и отче достойный, скажи нам, если только соизволишь снизойти к смиренным твоим слугам, попадет ли в рай душа каждого, кто готов на мученичество?
— Непременно, сын мой! — ответил отец Орибазий.
— Да-а? Это очень
— Это
— И святым ты хотел бы стать? — продолжал вопрошать старейший мемног.
— Сын мой, кто бы не хотел этого?
— Ну так мы тебе поможем!
— Каким же образом, милые мои овечки?
— Таким, отче, какому ты сам нас научил!
Затем они сперва содрали ему кожу со спины и намазали это место горячей смолой, как сделал в Ирландии палач со святым Иакинфом, потом отрубили ему левую ногу, как язычники святому Пафнутию, потом распороли ему живот и запихнули туда охапку соломы, как блаженной Елизавете Нормандской, после чего посадили его на кол, как святого Гуго, переломали ему все
— Wielebny kapłanie nasz, kaznodziejo i ojcze czcigodny, powiedz nam, proszę, jeśli tylko zechcesz zniżyć się do niegodnych twych sług, czy dusza każdego, kto gotów jest na męczeństwo, dostaje się do nieba?
— Niewątpliwie tak, synu mój! — odrzekł ojciec Orybazy.
— Taak? To bardzo dobrze… — powiedział przeciągle Memnóg. — A czy ty, ojcze duchowny, pragniesz dostać się do nieba?
— Jest to moim najgorętszym życzeniem, synu.
— A świętym chciałbyś zostać? — pytał dalej wielki Memnóg.
— Synu zacny, któż by nie chciał nim zostać, ale gdzie mnie tam, grzesznemu, do tak wysokiej godności; trzeba wytężać wszystkie siły i dążyć nieustannie w największej pokorze serca, aby wstąpić na tę drogę…
— Więc chciałbyś zostać świętym? — upewnił się Memnóg raz jeszcze, spozierając zachęcająco na towarzyszy, którzy nieznacznie unieśli się z miejsc.
— Oczywiście, synu.
— No, to my ci pomożemy!
— W jaki sposób, miłe owieczki? <…>
Na to Memnogowie delikatnie, lecz mocno wzięli go pod pachy i rzekli:
— W taki sposób, drogi ojcze, jakiego nas właśnie nauczyłeś!
Za czym najpierw zdarli mu z grzbietu skórę i namaścili to miejsce smołą, jak to zrobił kat Irlandii świętemu Hiacyntowi, potem odrąbali mu lewą nogę, jak to poganie uczynili świętemu Pafhucemu, następnie rozpruli mu brzuch i wsadzili weń wiecheć słomy, jak się to przydarzyło błogosławionej Elżbiecie normandzkiej, za czym wbili go na pal, jak Emalkici świętego Hugona, połamali mu żebra, jak Tyrakuzanie świętemu Henrykowi z Padwy, i spalili go powolutku na małym ogniu, jak Burgundzi Dziewicę Orleańską. Potem zaś odsapnęli, umyli się i jęli łzy ronić rzewne za swym utraconym pasterzem.}}
{{Q
▲{{Q | Цитата = Отец Лацимон провел меня в свой кабинет. Одну стену занимала огромная синяя карта звёздного неба; вся её правая сторона была заклеена бумагой.
— Вот видите! — указал он на закрытую часть.
— Что это значит?
— Погибель, сын мой. Окончательную погибель! Эти области населены народами, обладающими необычно высоким интеллектом. Они исповедуют материализм, [[атеизм]], прилагают все свои усилия к развитию науки и техники и улучшению условий жизни на планетах. Мы посылали к ним своих лучших миссионеров — салезианцев, бенедиктинцев, доминиканцев, даже иезуитов, самых сладкоречивых проповедников слова Божия, и все они — все! — вернулись атеистами!
Отец Лацимон содрогнулся.
— Что с ней случилось? — с жалостью спросил я.
— Её перестали посещать видения, она поступила на курсы ракетных пилотов и полетела с исследовательской экспедицией к ядру Галактики, бедное дитя! Недавно я услышал, что ей опять явилась святая Мелания, и сердце у меня забилось сильней от радостной надежды, но оказалось, что приснилась ей всего лишь родная тётка. Говорю вам, провал, разруха, упадок! Как наивны эти американские специалисты: присылают мне пять тонн литературы с описанием жестокостей, чинимых врагами веры! О, если бы они захотели преследовать религию, если бы закрывали церкви и разгоняли верующих! Но нет, ничего подобного, они разрешают всё: и совершение обрядов, и духовное воспитание — и только всюду распространяют свои теории и доводы. Недавно мы попробовали вот это, — отец Лацимон указал на карту, — но безрезультатно.
— Простите, что вы попробовали?
— Widzi pan! — wskazał tę część zakrytą.
— Cóż to oznacza?
— Zgubę, drogi panie. Zgubę ostateczną. Obszary te zamieszkują ludy o niesłychanie wysokiej inteligencji. Głoszą one materializm, ateizm i zalecają skupiać wszystkie wysiłki wokół rozwoju nauki, techniki i doskonalenia warunków życia na planetach. Posyłaliśmy do nich naszych najmędrszych misjonarzy, ojców salezjanów, benedyktynów, dominikanów, ba, nawet jezuitów, natchnionych głosicieli słowa bożego, mówców miodoustych; wszyscy, wszyscy powracali ateistami! <…> Miałem tu młodą zakonnicę, karmelitankę, uduchowione dziecko, oddane tylko niebu; wciąż pościła, umartwiała się, miała stygmaty, widzenia, obcowała ze świętymi, szczególnie upodobała sobie świętą Melanię i całym sercem ją naśladowała; mało tego, od czasu do czasu dostrzegała nawet archanioła Gabriela…
Pewnego dnia wyruszyła tam — ojciec Lacymon wskazał prawy brzeg mapy. — Spokojnie jej na to pozwoliłem, ponieważ była uboga duchem, a do takich należy Królestwo Niebieskie; jak tylko człowiek zaczyna myśleć: a co, a skąd, a jak, zaraz otwierają się otchłanie herezji. Byłem pewny, że argumenty tej ich mądrości nie będą się jej imać; i otóż, kiedy tam przybyła, po pierwszym publicznym widzeniu świętych połączonym z napadem ekstazy religijnej uznali ją za neurotyczkę, czy jak to się nazywa, i leczyli ją kąpielami, ogrodnictwem, dali jej jakieś zabawki, jakieś lalki; po czterech miesiącach wróciła, w jakim stanie!
Ojciec Lacymon zadrżał.
— Co się z nią stało? — spytałem z litością.
— Przestała miewać widzenia, wstąpiła na kurs pilotów rakietowych i poleciała z ekspedycją badawczą do jądra Galaktyki, biedne dziecko! Słyszałem niedawno, że objawiła się jej święta Melania, i serce zadrżało we mnie od radosnej nadziei, ale okazało się, że jej się tylko ciotka śniła. Powiadam panu, klęska, ruina, upadek. Naiwni ci specjaliści amerykańscy; awizują mi właśnie pięć ton książek i literatury opisującej okrucieństwa wrogów wiary. O, żebyż o n i zechcieli prześladować religię, żeby zamykali kościoły, rozpędzali wiernych, ale niestety, nic podobnego, na wszystko pozwalają: i na odprawianie nabożeństw, i na szkolnictwo duchowe, tyle że rozpowszechniają swe dowody i teorie. Przez jakiś czas próbowaliśmy tej metody — ojciec Lacymon wskazał mapę — ale nie dała rezultatów.
— Przepraszam, jakiej metody?
— No, zalepiliśmy tę część Wszechświata papierem i ignorowaliśmy jej istnienie, ale to nie pomogło. Obecnie mówi się w Rzymie o krucjacie w obronie wiary. <…> Owszem, nie byłoby to złe; gdyby się wysadziło ich planety, zburzyło miasta, spaliło księgi, a ich samych wytłukło do nogi, może udałoby się ocalić naukę miłości bliźniego, ale kto ma pociągnąć na tę krucjatę?}}
== Перевод ==
▲ — Конечно, оно бы неплохо; если бы можно было взорвать их планеты, разрушить города, сжечь книги, а их самих истребить до последнего, тогда удалось бы, пожалуй, и отстоять учение о любви к ближнему, но кто в этот поход пойдет?}}
▲Перевод Зинаиды Бобырь, 1961.
{{Ийон Тихий и Тарантога}}
Строка 46 ⟶ 60 :
[[Категория:Фантастические рассказы]]
[[Категория:Произведения Станислава Лема]]
[[Категория:Литература по критике христианства]]
|